Odpowiedzialność biegłych za nierzetelne opinie

Nierzetelne opinie biegłych są prawdziwą plagą, również w dziedzinie nieruchomości. Wydaje się jednak, że od teraz rzeczoznawcy będą mogli ponieść konsekwencje. To wszystko za sprawą wyroku Sądu Apelacyjnego w Katowicach.

Odpowiedzialność karna za wadliwe opinie

Zgodnie z art. 233 ust. 5 Kodeksu Karnego, prezentowanie fałszywych opinii, które będą wykorzystane jako dowód w sądzie lub innych procedurach prawnych, grozi karą pozbawienia wolności do lat 10. Jeśli przestępca działa nieumyślnie, narażając na szkodę interes publiczny, grozi mu kara do lat 3. Sąd może złagodzić karę lub odstąpić od jej wymierzenia, jeśli fałszywa opinia nie miała wpływu na rozstrzygnięcie sprawy lub jeśli biegły dobrowolnie sprostuje fałszywą opinię jeszcze przed wyrokiem. Dotychczas, biegli sądowi rzadko ponosili odpowiedzialność za swoje opinie, zarówno na gruncie prawa karnego, jak i cywilnego. Jednakże, sytuacja może ulec zmianie.

Walka o odszkodowanie przed sądem

W wyroku z 29 listopada 2019 r. Sąd Apelacyjny w Katowicach przyznał odszkodowanie w wysokości 80.000 złotych za wadliwą opinię. Poszkodowany był stroną umowy, na mocy której pewna spółka wykonywała prace budowlane na jego nieruchomości. Prace te okazały się niezgodne ze sztuką budowlaną, więc poszkodowany odmówił odbioru projektu i zapłaty wynagrodzenia. Spółka wytoczyła sprawę sądową, domagając się należnej kwoty. Sąd Okręgowy, rozpatrując sprawę, przyznał rację pozwanej, opierając swoje rozstrzygnięcie na opinii samej pozwanej, która miała uprawnienia biegłego. Jednakże, z czasem okazało się, że opinia ta była wadliwa, a w trakcie eksploatacji budynku pojawiły się poważne wady.

Biegły odpowie za błędy

W wyroku z 29 listopada 2019 r. Sąd Apelacyjny w Katowicach uznał, że zachowanie pozwanej w związku ze sporządzeniem opinii spełnia przesłanki odpowiedzialności deliktowej. Wadliwa opinia przyczyniła się do powstania szkody, dlatego też biegły ponosi odpowiedzialność. To precedensowy wyrok, który może otworzyć drogę dla kolejnych pozwów przeciwko biegłym. Warto więc spodziewać się, że kolejni poszkodowani mogą podjąć podobne działania – wskazuje Bartosz Antos, ekspert z Saveinvest Sp. z o.o.