Co może zrobić inwestor, gdy okaże się, że przeznaczenie jego budynku jest niezgodne z założeniami miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego?
Zgodnie z art. 35 ust. 1 pkt 1 ustawy z dnia 7 lipca 1994 r. Prawo budowlane, organ odpowiedzialny za wydanie pozwolenia na budowę lub zatwierdzenie projektu budowlanego, w pierwszej kolejności sprawdza zgodność projektu z ustaleniami miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego lub, w przypadku jego braku, z decyzją o warunkach zabudowy. Pod uwagę brane są również wymagania dotyczące ochrony środowiska, szczególnie te określone w decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach (zgodnie z art. 71 ust. 1 ustawy z dnia 3 października 2008 r. o udostępnianiu informacji o środowisku i jego ochronie, udziale społeczeństwa w ochronie środowiska oraz o ocenach oddziaływania na środowisko).
W przypadku odmowy wydania pozwolenia na budowę z powodu niezgodności projektu z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego, inwestor często podejmuje decyzję o kontynuowaniu działań budowlanych pomimo decyzji odmownej. Taki krok, poza ryzykiem finansowym, jest także nielegalny. Tak powstały budynek może zostać uznany za samowolę budowlaną. W rezultacie inwestor musi liczyć się z konsekwencjami prawnymi. Może podjąć decyzję o legalizacji budynku (co wiąże się ze znacznymi kosztami związanymi z opłatą legalizacyjną). W przypadku zaniechania działań grozi mu nakaz rozbiórki budowli lub kara grzywny.
Jeśli organ odmawia wydania pozwolenia na budowę z powodu niezgodności z prawem budowlanym, inwestor może próbować przekonać organy do wprowadzenia zmian w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego. Musi jednak przedstawić argumentację uzasadniającą te zmiany – nie może żądać zmian wyłącznie z powodu własnych interesów. Musi udowodnić, że proponowane zmiany są potrzebne z uwagi na np. przestarzałość planu, który nie uwzględnia szybkiego rozwoju regionu, lub pokazać, że jego inwestycja przyniesie korzyści społeczne. Jednak każda zmiana wymaga rozpoczęcia procedur planistycznych, które zwykle trwają długo, a ze względu na ich złożoność nie można przyspieszyć prac. Inwestor może także odwołać się do art. 32 ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym, w którym wójt, burmistrz lub prezydent miasta dokonują analizy zmian w zagospodarowaniu przestrzennym gminy, oceniają postępy w opracowywaniu planów miejscowych i opracowują wieloletnie programy ich sporządzania. Po przeprowadzeniu analizy organ przekazuje swoje wnioski radzie gminy, która podejmuje uchwałę w sprawie kwestionowanych dokumentów.
Podjęcie takich działań wymaga ogromnej cierpliwości i nakładów. Niestety, nie ma gwarancji sukcesu przy próbie wprowadzenia zmian w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego. Dlatego zawsze warto upewnić się, przed zakupem terenu pod inwestycję, czy istnieje miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego lub, w przypadku jego braku, wystąpić o decyzję ustalającą warunki zabudowy. Jest to prosty sposób, aby mieć pewność, że plany budowlane będą zgodne z planem zagospodarowania przestrzennego – zaleca Bartosz Antos z portalu www.grunttozysk.pl.
29 listopada, 2024
29 listopada, 2024
Używamy plików cookies, aby lepiej dostosować tą stronę do Twoich potrzeb. Dzięki nim możemy ulepszać kampanie reklamowe i kierować do Ciebie lepiej spersonalizowane komunikaty. Pliki cookies odpowiedzialne są również za analitykę, dzięki której lepiej rozumiemy jak organizować treści czy nawigację na stronie dbając o jej użyteczność. Jeśli chcesz zezwolić tylko na wybrane cookies, kliknij “Pozwól mi wybrać”. Twoja zgoda musi dotyczyć minimum, potrzebnego do poprawnego działania strony. Natomiast kliknięcie “Akceptuję” pozwala nam na umieszczenie ciasteczek w Twojej przeglądarce i na przetwarzanie danych uzyskanych w ten sposób. Pamiętaj, że zawsze możesz wycofać swoją zgodę. Aby to zrobić przejdź do "Zarządzaj plikami cookies".
Administratorem Twoich danych osobowych jest Saveinvest SP. Z O. O.. Cele przetwarzania danych osobowych, okresy przechowywania opisane są w Polityce Prywatności.