Planowanie zakupu nieruchomości i jego realizacja od zawsze wiązała się z licznymi
niewiadomymi i kruczkami prawnymi.
Wychodząc naprzeciw tym pytaniom, postanowiliśmy uruchomić cykl poradników
w których opiszemy wiele aspektów związanych z nieruchomościami.
Polub nas aby uzyskać dostęp do całej treści
Prawo budowlane dopuszcza zaistnienie specjalnych okoliczności, które pozwolą inwestorowi wejść na teren sąsiedniej nieruchomości.
Zgodnie z art. 47 prawa budowlanego jeżeli do wykonania prac przygotowawczych lub robót budowlanych niezbędne okaże się wejście do sąsiedniego budynku, lokalu lub mówiąc ogólnie na teren sąsiedniej nieruchomości, inwestor zobowiązany jest (jeszcze przed rozpoczęciem właściwych robot) do uzyskania zgody na wejście od właściciela lub najemcy sąsiedniej posesji. Inwestor zobligowany jest także do uzgodnienia przewidywanego sposobu, zakresu i terminu korzystania z tych obiektów oraz wysokości ewentualnej rekompensaty należnej z tego właśnie tytułu. Jeżeli z jakichkolwiek względów nie dojdzie do uzgodnienia owych warunków, na wniosek inwestora właściwy organ w terminie 14 dni od dnia złożenia wniosku, rozstrzyga, w drodze decyzji, o niezbędności wejścia do sąsiedniego budynku, lokalu lub na teren sąsiedniej nieruchomości. W przypadku uznania zasadności przedłożonego przez inwestora wniosku, właściwy organ określa jednocześnie granice tzw. „niezbędnej potrzeby” oraz warunki korzystania z sąsiedniej nieruchomości.
Inwestor zobowiązany jest również do naprawienia wszelkich szkód powstałych w wyniku eksploatacji sąsiedniego terenu w oparciu o przesłanki zawarte w kodeksie cywilnym – przypomina Robert Tomaszewski z portalu www.grunttozysk.pl.
Warto także pamiętać, że uzyskane przez inwestora pozwolenie na użytkowanie sąsiedniej nieruchomości wcale nie musi nazywać wprost wszelkich planowanych przez niego prac budowlanych – co potwierdza m.in. wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego (sygnatura akt: II OSK 1332/13). Spór dotyczył inwestora, który nie przeprowadził wszystkich prac budowlanych w jednym terminie, ale zaczekał z otynkowaniem swojego budynku dwa lata, po upływie których, znów chciał wejść na teren sąsiada. W opinii sądu inwestor miał pełne prawo do kontynuowania swoich zamierzeń budowlanych nawet po upływie tak długiego czasu. Jak czytamy w wydanym orzecznictwie, jeśli prace stanowią logiczną kontynuację rozpoczętych wcześniej czynności budowlanych, inwestor nie ma obowiązku do powtarzania wypełnionych wcześniej formalności administracyjnych i może nawet po upływie tak długiego czasu skorzystać z terenu sąsiedniego.
Co miesiąc nowe, wartościowe porady
Materiał dostępny ZA DARMO!
Podaj swój adres e-mail, abyśmy mogli przesłac Ci linka do tego specjalnego,
bezpłatnego poradnika, dostępnego tylko dla subskrybentów newslettera.
Twoje dane są u nas bezpieczne. W każdej chwili możesz się wypisać.
Zadzwoń 500 210 600, lub wypełnij formularz - oddzwonimy do Ciebie!
Dziękujemy.
Twoja wiadomość została wysłana.
Skontaktujemy się w ciągu 48h.